Fotograf przyrody

MENU:

  • Fotograf przyrody
  • Czatownie fotograficzne
  • Zorza polarna nad Oleckiem – 12-08-2024 r.
  • Zimowy kormoran
  • Gągola rodzinka – 2022
  • Spotkania z sarnami
  • Dzik jest dziki?
  • Moje zmagania przy foceniu przyrody
  • „Moje” łosie
  • Wariant zastępczy
  • Rzut na taśmę…
  • Ale Model…
  • Wyprawa nad Biebrzę – 2014
  • Widoki znad Biebrzy w Olecku
  • Powrót do domu
  • Myszołów włochaty…
  • Wypad w Bieszczady
    • Połonina Wetlińska
    • Solina
  • Żabie gody
  • Jesienne dzikie gęsi
  • Nieoczekiwane spotkanie
  • Bliskie spotkanie, wrzesień 2022 r.
  • Fotogaleria
  • Filmy przyrodnicze
  • Kontakt

Nowości w galerii

Dziki z fotopułapki

Dzikie gęsi 2025


Licznik odwiedzin:

1245395
Użytkowników dzisiaj : 0
Użytkownicy ostatnich 7 dni : 29
Użytkowników w tym roku : 714
Wszystkich użytkowników : 1245395
Wyświetleń dziś :
Ostatni tydzień : 39
Wyświetleń w tym miesiącu : 40
Wszystkich wyświetleń : 2119
Online : 0
Twój adres IP : 3.147.195.197
Powered By WPS Visitor Counter

Wypad w Bieszczady

Pogoda tej jesieni bardzo nie rozpieszczała a wyjazd był zaplanowany na połowę października. Czekaliśmy na okno pogodowe, koniecznie w weekend, ze względu na pracę kolegi Andrzeja. Wreszcie wypatrzyliśmy dni od 13-16.10, kiedy pogoda w Bieszczadach się unormuje.
Ruszamy w piątek 13 (chyba nie jesteśmy przesądni) z Olecka, gdzie nadal pada deszcz. Jedziemy przez Białystok i Lublin. W Lublinie już mniej pada. W nocy jesteśmy w Sanoku, naszym pierwszym etapie podróży. Dzień przywitał nas poranną mgiełką, przez którą prześwitywały promienie słoneczne – lepiej nie trzeba.
Idziemy zwiedzać Park Etnograficzny, czyli Muzeum Budownictwa Ludowego. Należy do najpiękniejszych muzeów na wolnym powietrzu w Europie. Na obszarze 38 ha prezentowana jest kultura materialna polsko-ukraińskiego pogranicza tj. Bojków, Łemków, Pogórzan, Dolinian.
Zgromadzono ponad 100 obiektów budownictwa drewnianego z okresu XVII do XX w., tj. budynków mieszkalnych, gospodarczych, sakralnych, budynku szkoły, zajazdu, dworu oraz obiekty przemysłowe jak młyn wodny, wiatraki, kuźnie. Poszczególne obiekty mają w pełni wyposażone i udostępnione do zwiedzania wnętrza. I to jakie! Do tego dochodzi Galicyjski Rynek – miasteczko. Rewelacja! To trzeba koniecznie zobaczyć!
Szybko mijają godziny zwiedzania przy ciepłej jesiennej pogodzie i różnorodnym kolorycie liści, w lekko rozproszonym świetle, wymarzonym do fotografowania. Chciałoby się jeszcze zostać, ale kolejne cele przynaglają. Jedziemy do Soliny.

sanok_047
sanok_032
sanok_033
sanok_034
sanok_035
sanok_090
sanok_075
sanok_065
sanok_039
sanok_040
sanok_041
sanok_042
sanok_043
sanok_089
sanok_074
sanok_064
sanok_031
sanok_048
sanok_049
sanok_050
sanok_051
sanok_088
sanok_073
sanok_063
sanok_055
sanok_056
sanok_057
sanok_058
sanok_059
sanok_087
sanok_072
sanok_016
sanok_002
sanok_003
sanok_097
sanok_081
sanok_071
sanok_007
sanok_008
sanok_009
sanok_010
sanok_011
sanok_096
sanok_080
sanok_101
sanok_015
sanok_001
sanok_017
sanok_018
sanok_019
sanok_095
sanok_079
sanok_067
sanok_023
sanok_024
sanok_025
sanok_026
sanok_027
sanok_098
sanok_082
1 2 ►

© 2023 Fotograf przyrody